heeej co tam u was? u mnie był właściwie ostatni dzień szkoły! znaczy ostatni dzień były lekcje jutro mamy jedną lekcje i idziemy na mszę z czwartek akademia i w piątek świadectwa potem WAKACJE!
wakacje są chyba czymś co wszyscy kochają kiedyś jak byłam u fryzjerki ona mówi "niech już będą te wakacje bo mi się nie chce z dzieckiem odrabiać lekcji" xDDD
jest piękna pogoda więc chyba nie będę siedzieć przed kompem i wyjdę na dwór
ok to paa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz